Dziś o restauracjach, zajazdach, kawiarniach czy hotelach w Gminie Ryczywół możemy zapomnieć lub pomarzyć. W przeszłości sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Na dworcu kolejowym w Ryczywole znajdowała się restauracja – właścicielem był Niemiec Teichert, a po odzyskaniu niepodległości Powstaniec Wielkopolski Wiktor Skotarek. Zajazdy posiadali Żydzi Abraham Spitzer, Michaelis Gumpert oraz Niemcy: Adolf Zoeger, Kemnitz Wilhelm i Witzke. Po 1918 Rynku znajdowały się dwie duże restauracje – Władysława Piątkowskiego i Rodziny Zoeger. Restauracja rodziny Zoeger została odkupiona przez Walentego Kaczora. Odbywały się tam ważne spotkania polityczne Stronnictwa Narodowego. W okresie budowy nowego kościoła katolickiego właściciel udostępnił lokal na nabożeństwa. Na uwagę na zdjęciu zasługuję ogródek letnio – zimowy. W lokalu Władysława Piątkowskiego mieścił się Bank. Odbywały się spotkania lokalnych organizacji – Bractwa Kurkowego oraz akademie patriotyczne .
W Ludomach według informacji pozyskanych przez Pana Henryka Wojtysiaka przy skrzyżowaniu dróg istniała karczma rodziny Szambelanów (w okresie okupacji prowadzona przez rodzinę Stock). W Lipie były dwa miejsca na spędzania wolnego czasu – pod numerem 89 funkcjonowała tzw. likiernia – miejsce spotkań dobrze usytuowanych mieszkańców należąca do Paula Fritza. Drugim obiektem był zajazd żydowskiej rodziny Ludomer, odsprzedany potem Polakowi Ignacemu Kmiecikowi.
Zjazdy funkcjonowały w Skrzetuszu, Wiardunkach, Tłukawach i Gorzewie. Może zaskakiwać różnorodność oferty gastronomicznej i hotelowej. Dziś pomimo tego, że mam mniej czasu i więcej pieniędzy ten obszar usług jest właściwie martwy. Musimy wyjeżdżać do sąsiednich miejscowości, by wypić kawę czy zjeść obiad choć przy odrobinie chęci i dobrej woli można by było stworzyć korzystne warunki (instrumenty podatkowe, dzierżawa terenów i obiektów gminnych na preferencyjnych zasadach) do uruchomienia kameralnej kawiarenki, agroturystyki czy restauracji.
