Przed wyborami pewna grupa osób postanowiła założyć Komitet, który miał być wątpliwą alternatywą na lokalnej scenie politycznej i namieszać nieco w powiatowej, powyborczej układance. Dobór listy był taki żeby „Lider jakich Mało” wszedł do Powiatu i dokonał rzeczy na miarę swojego ego (cała mizerię tego posunięcia widać na transmisjach sesji Rady Powiatu). Podczas kampanii pojawił się oficjalny profil KWW GdD. Kampania się skończyła, a Lider usiadł na powiatowej ławce rezerwowych. Po roku doszedł do wniosku, że nie można przez 5 lat siedzieć cicho i lepiej symulować i stymulować aktywność samorządową w sieci wykorzystując do tego wyborcze konto na Facebooku. Informowałem opinię publiczną, że są to działania budzące wątpliwości prawne, dlatego skierowano pismo do Komisarza Wyborczego. Nagle wpisy zniknęły, a Lider założył swój własny profil. Tak się kończy brak znajomości przepisów, a przed wszystkim wyczucia politycznego. Przypomnę tylko, że podczas kampanii wyborczej w bezpośrednim sąsiedztwie budynków oświatowych pojawiły się plakaty wyborcze, co w odczuciu wielu mieszkańców również było zagrywką poniżej pasa. Ponieważ zawsze swoje słowa wspieram dokumentami, poniżej prezentuje odpowiedź Krajowego Biura Wyborczego – a że jest coś na rzeczy niech świadczy wycofanie wszystkich wpisów wykraczających poza czas wyborów w 2018 r.
W momencie otrzymania informacji o zakończeniu procedury wyjaśniającej oficjalnie przedstawię stanowisko Komisarza.