Sprawa zniszczonej drogi powiatowej w Lipie nabiera dynamiki. Poniżej prezentuje skany dwóch pism. Dziwnym trafem nasi „obiektywni” redaktorzy lokalnej prasy mają albo problem z dojazdem do Lipy (czemu się nie dziwię) albo problem ze zlokalizowaniem tej miejscowości. Jakoś to nie pasuje do idealnego obrazu gminnej rzeczywistości kreowanej przez media – o niewygodnych tematach się nie pisuje…. bo ogłoszeń i życzeń nie będzie….. Podobnie dwaj radni powiatowi z Rogoźna, którzy tak aktywnie ostatnio włączają się w życie samorządowe naszej Gminy nagle nabrali wody w usta. Jak zalewa kawałek pola u rolnika to potrafią o tym gadać na sesji przez pół godziny, jak zniszczono 2 km drogi powiatowej to niech się tym martwi Dyrektora Jeran i Starosta. Im bliżej do wyborów tym gminny partykularyzm i kalkulacja biorą górę.
Podjęto też nieudolną próbę – za pośrednictwem jednego członka Zarządu – zorganizowania jakiegoś spotkania gminno – powiatowego w celu „wymuszenia” na nas rezygnacji z wykonania naprawy drogi w parametrach KR2. Odpowiedź była jednoznaczna – my takim rozmowami nie jesteśmy zainteresowani.
W związku ze sprzecznymi informacjami dotyczącymi stanu budynku szkoły w Lipie wystosowałem pismo do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Obornikach.