Swego czasu władze rozpierała duma i ogłosili powstanie ciągu pieszo – jezdnego za nieco ponad 53 tys.zł (uff co za szumna nazwa !!!). Ni to droga, ni to ścieżka rowerowa, ni to chodnik. Żeby rozwiać wątpliwości postawiono znaki i choć to droga publiczna zakaz wjazdu objął wszystkich z wyjątkiem mieszkańców ulicy. Nie minęło trochę czasu by dało się stwierdzić, że jest to dobre miejsce do parkowania i to niekoniecznie pojazdów należących do właścicieli posesji leżących przy tzw. ciągu. Zdaje się, że pojazd uwieczniony na zdjęciu zablokował rowerom i mamom z wózkami swobodny przejazd na plac zabaw……Zdarza się to często, dlatego zdesperowani użytkownicy wysłali mi kilka zdjęć i obiecali następne. Zagramy więc w „zgadnij kto to?”, a naszych policjantów proszę o upominanie, a jak to nie pomoże – uruchomienie bloczków z mandatami.
Dziwnym trafem na terenie okręgu wyborczego jednego Pana pojawiła się w ostatnich tygodniach kolejna inwestycja – tym razem wjazd z drogi powiatowej na ul. Sienkiewicza za 32 tys. zł. Przypadek ? Pewnie nie…. im bliżej jesieni tym wzrasta troska o swój elektorat. Czas pokaże jak zareagują mieszkańcy.
Apeluję do Ryczywolan by zadawali władzy trudne pytania – choćby dlaczego zmieniono częstotliwość rachunków za wodę i ścieki. Katalog tzw. „niejasności” rośnie lawinowo. Rozliczmy więc wspólnie towarzystwo wzajemnej adoracji, albowiem takie są mechanizmy państwa demokratycznego.