Można robić drogi w różny sposób. Jedne samorządy szukają partnerów i robią drogi wspólnie, inne robią same. Gmina Ryczywół wybiera ostatnio to drugie rozwiązanie. Po dość kontrowersyjnej drodze Nininio – Zawady władze „znalazły” ponad ponad 1 mln. zł na drogę wewnętrzną w Wiardunkach, która dziennie porusza się sporadyczna ilość pojazdów (ciekawe czy ktoś zlecił tam pomiar ruchu). Żeby była jasność jestem za naprawą i tej drogi oraz wykonaniu chodnika jednak nie takimi nakładami z publicznej kasy. Korzyści z cała pewnością będą dla lokalnego radnego i pewnie Wójtowej, która nieco zyska w tamtym okręgu, ale na tym plusy się kończą. Gołym okiem widać, że projektuje się przyszłą większość w Radzie na zasadzie tzw. zakupów inwestycyjnych. Pod przykrywką sprawiedliwości w rozdziale środków trwa misterne liczenie głosów. Zapomina się, że po innych drogach jeżdżą tysiące pojazdów i korzystają z nich wszyscy mieszkańcy Gminy np. w drodze do pracy, szkoły itp. Tu zwycięża czysta kalkulacja wyborcza. Mam nadzieję, że Ryczywolanie to widzą i okiem racjonalisty spojrzą na tzw. lekką rękę radnych.
A przy okazji warto obalić mit tzw. nadwyżek budżetowych. Dobrze wiemy, że to misternie zaplanowany sposób uszczęśliwiania wyborców w całej Polsce. Można się pomylić w planowaniu, można nieco ostrożnie szacować wpływy ale mylenie się na kwoty milionowe – co w III RP jest zjawiskiem powszechnym i patologicznym – zakrawa na kpinę. Nagle na początku roku okazuje się, że mamy tzw. „oszczędności” i wtedy hulaj dusza rozdajemy tam gdzie chcemy i udajemy dobrego gospodarza. Mechanizmy są proste, a mieszkańcy myślą – kurcze Ci to skutecznie rządzą, bo zaskórniaki jeszcze mają. Takich wytrychów samorządowych jest więcej, obserwuję to z niesmakiem i konsekwentnie zwalczam w samorządzie powiatowym. Niestety wiedza większości radnych na temat budżetu jest na tak niskim poziomie, że zazwyczaj ulegają pokusie i włączają się podział tortu zwanym nadwyżką budżetową. W roku wyborczym to wyjątkowo łakomy kąsek – wolę być jednak głodny……
Na koniec jeszcze jedno jak Zarząd Powiatu wychodził z propozycją wykonania ważnych projektów infrastrukturalnych na głównych drogach dostawaliśmy informację zwrotną o braku środków. Dziś niczym sztukmistrz z Lublina wyciąga się ponad milion złotych. Komentarz chyba jest zbędny ….
Co do Wiardunek warto byłoby się zająć sytuacją jednego z najpiękniejszych architektoniczne budynków naszej Gminy (poniżej na zdjęciu). Dziury w dachu, pożar, kompletna degradacja drewnianych elementów. Jak tak dalej będzie w Gminie Ryczywół zostaną tylko obiekty z suporeksu, oblepione warstwą styropianu i pokryte blachodachówką. Chyba nie to jest kwintesencją piękna polskiej wsi……. Skoro obiekt jest w gminnej ewidencji zabytków są narzędzie do wyegzekwowania prac zabezpieczających i ratujących tego typu budynki.