Na aukcyjnym rynku pojawiły się dwie dotychczas nieznane kartki. Po trudnych licytacjach stałem się ich szczęśliwym nabywcą. Pierwsza przedstawia widok na most na Flincie w kierunku Zawad (kiedyś most był drewniany i inaczej zorientowany), druga pokazuje trzy obiekty z Wiardunek – karczmę, szkołę i stację kolejową. Niestety po ostatnim incydencie z tablicą historyczną w Ludomach musiałem fotografie zabezpieczyć przed nieuprawnionym wykorzystywaniem moich zbiorów. Przepraszam za utrudnienia – osoby zainteresowane zapoznaniem się z oryginałem czy lepszą kopią zawsze mogą zwrócić się do mnie z prośbą o udostępnienie (nie zdarzyło się żebym odmówił). Nie udostępniam natomiast swoich zasobów na potrzeby propagandowo – samorządowe. Historia regionu to dziejowa nisza i enklawa, której nikt nie ma prawa zawłaszczać, ale też nikt nie ma prawa wykorzystywać jej do swoich mniej lub bardziej ukrytych celów.
Ciekawostką dużego kalibru było zidentyfikowanie organów kościoła ewangelickiego w Ryczywole. Dzięki pomocy wybitnego znawcy sztuki i muzyki organowej – ks. Szczepana Szymendery (dawny wikary w Ryczywole, a obecnie Proboszcz w Pruścach) ustaliłem, że organy pochodzą z firmy Schlag & Söhne ze Świdnicy (ten znakomity warsztat znany i ceniony na całym świecie wytworzył ponad 1000 instrumentów) . Dziś zostały już po nich fragmenty prospektu i miecha ale ponad wszelką wątpliwość pochodzą z roku 1897 i miały 8 głosów.
Fragmenty drewnianego prospektu organów Schlag & Söhne. Miech leży na stropie nad wejściem….
Wciąż niejasne są zamiary lokalnych władz co do całości obiektu – ich przedwyborczy remontowy zapał ustąpił miejsca złośliwości objawiającej się celową zwłoką. Przykład Obornik które pozyskały ponad 900 tys. zł na remont wnętrza zabytku w Objezierzu pokazuje tylko, że była szansa na stworzenie perły architektury neogotyckiej w Ryczywole (mówię tu w czasie przeszłym, bo nie wierzę w bezinteresowne intencje „jaśnie nam panujących”)