Droga łopiszewska będzie powierzchniowo utrwalona choć niektórzy to poddają w wątpliwość chcąc na tym zbić kapitał polityczny
Na ostatniej sesji niektórzy radni opozycji z PSL-u osiągnęli niewątpliwie dno dyskursu politycznego. Już wcześniej zdarzały im się osobiste wycieczki słowne oraz werbalna agresja. Tym razem granica została przekroczona – na sali sesyjnej pod adresem Starosty, Zarządu i Pani Skarbnik padły takie słowa jak – korupcja, matactwo, kłamstwo. A rzecz dotyczyła powierzchniowego utrwalenia drogi w Łopiszewie. Termin wykonania tej inwestycji prawdopodobnie przesunie się ze względu na warunki atmosferyczne. Pan Zieliński wygłupił się i sugerował że Zarząd Powiatu celowo nie chce drogi mu zrobić, drogi którą na sali sesyjnej potocznie i żartobliwie zaczęto nazywać „drogą Kazia”. Chciałbym tylko przypomnieć że droga łopiszewska jest drogą wszystkich mieszkańców (a nie Pana Kazia) i to na mój wniosek początek jej remontu rozpocznie się od remizy strażackiej na ul. Mickiewicza a nie od wiaduktu jak to proponował Pan Zieliński. Następnie opozycja zapragnęła dostępu do umowy z wykonawcą sugerując że są tam jakieś „tajne zapisy” niekorzystne dla przebiegu remontu. Po konsultacji z prawnikiem opozycja dostęp do treści umowy dostanie. Na koniec inny Radny opozycji Pan Bogusław Janus zarzucił publiczne Pani Skarbnik kłamstwo (podczas dyskusji nad budżetem i inwestycjami). Nazbierało się tego sporo i Pan Przewodniczący Rady musiał kilkakrotnie panów uspokajać. Smutną refleksją całej sytuacji jest to, że do wyborów pozostał już tylko rok i strach pomyśleć co w akcie desperacji i bezradności można jeszcze zrobić. Radni opozycji postanowili jakoś zaistnieć w związku z tym wywołali polityczną awanturę, którą następnie nagłośnią w swojej bulwarowej gazetce. Jeśli tak ma wyglądać lokalna polityka, to proponuje żeby wyborcy jesienią 2018 r. omijali długopisami kartki z listami PSL-u. Widać też gołym okiem, że poziomem opozycja powiatowa zbliża się do „grupy trzymającej władze” w Gminie Ryczywół. Czy wymarzona koalicja pogrobowców dawnego obornickiego układu stanie się faktem ? Zobaczymy jesienią 2018 r. Na razie wszystko wskazuje na to że szykowany jest „skok na Powiat”. Widać też powoli że jeden z Członków Zarządu z Rogoźna czuje, że może się „nie załapać” i właściwie gra na dwa czy nawet trzy fronty. Moim komentarzem do tego typu działań jest hasło – „dla takich ludzi drzwi do budowania nowej powiatowej koalicji będą zamknięte”.