Mówić o szczęściu mogą Ci, którzy nie wybrali się z dziećmi w niedziele na plac zabaw nieopodal „białej szkoły”.I to wcale nie z powodu zimna i opadów. Ja niestety miałem wątpliwa przyjemność podziwiania pozostałości po weekendowym melanżu. I powiem szczerze męczy mnie już trochę tłumaczenie swoim dzieciom, dlaczego ktoś zwymiotował na zjeżdżalnie i skąd się biorą butelki, pety i inne przedmioty na miejscu ich zabaw i odpoczynku. Być może wyjaśnią im to osoby nadzorujące ten teren (Sołectwo ? Gmina?), bo ja od dłuższego czasu postuluję zamykanie tych obiektów po zmroku, doświetlenie ich i objęcie monitoringiem. Zwiększenie ilości patroli Policji w Ryczywole jest widoczne lecz efekty pracy raczej w tej kwestii mizerne….